Jak zabrać się za odchudzanie, aby osiągnąć sukces?


Zapewne nie pomylę się, jeśli powiem, że większość z nas przynajmniej raz próbowała zrzucić kilka kilogramów. Przynajmniej raz podjęłyśmy się wyzwania i przeszłyśmy na dietę. Z mniejszym lub większym skutkiem, ale najprawdopodobniej każda z nas miałby, w temacie odchudzania, swoje 3 grosze do dodania. Jednak nie wszystkim udaje się w tej kwestii osiągnąć sukces. Pewnie znasz kogoś albo może nawet mogłabyś opowiedzieć swoją własną historię, w której z wielkim zapałem podchodzisz do tematu odchudzania, ale ten entuzjazm bardzo szybko opada i kończy się powrotem do punktu wyjścia, czyli chciałabym schudnąć, ale to chyba nie dla mnie, bo efektów brak. Jak zatem zabrać się za to całe odchudzanie, aby osiągnąć upragniony sukces?

ROZPOZNAJ PROBLEM

Pierwszym krokiem powinno być dokładne rozpoznanie problemu. Musisz odpowiedzieć sobie na dwa pytania: 
  • "Jaka jest przyczyna nadmiernej ilości kilogramów?"
Odpowiedź nie zawsze jest prosta - czasem trudno przyznać się do tego, że po prostu zawaliłyśmy sprawę, a jedzenie w fast-foodach kilka razy w tygodniu wcale nie było takim dobrym pomysłem. Może okazać się także, że zbędne kilogramy nabyłyśmy, bo borykamy się z bardziej złożonym problemem - cierpimy na depresję lub zajadamy stresy dnia codziennego. Czasem możemy nawet nie wiedzieć, że przyczyną naszych problemów są problemy zdrowotne - zawirowania hormonalne czy niedoczynność tarczycy - to tylko kilka czynników, które mają znaczący wpływ nie tylko na nasze samopoczucie, ale także i wagę. Dlatego też dokładna analiza przyczyn nadwagi jest podstawą do wyznaczenia nowej ścieżki zdrowia i osiągnięcia sukcesu. 

  • "Dlaczego się odchudzasz?"
Zapytasz pewnie: "A po co mam odpowiadać dwa razy na to samo pytanie? Przecież odchudzam się z tego samego powodu, który sprawił, że ważę więcej niż bym chciała." Otóż różnica jest znacząca, bo możesz wcale nie mieć problemu, a jednak przejść na dietę, chociażby dlatego, że podoba Ci się ten brunet, z którym pracujesz. Chodzi o to, abyś zrozumiała, że odchudzasz się dla siebie, a nie dla kogoś innego. Robisz to po to, aby poprawić swoje zdrowie, aby czuć się dobrze we własnej skórze. Nie robisz tego, bo ten brunet woli dziewczyny z figurą modelki. Jeśli tego nie rozumiesz to najprawdopodobniej Twój problem jest bardziej złożony i wymaga dalszej analizy.

USTAL CEL

Skoro już wiesz skąd się wzięły zbędne kilogramy przyszedł czas na określenie swojego celu w odchudzaniu. Pamiętaj tylko, że musi to być cel realny. Nikt nie jest w stanie schudnąć 20 kg w 2 miesiące, a nawet jeśli to jest więcej niż pewne, że tego typu działania nie wpłynęły pozytywnie na jego zdrowie. 

Zacznij od pomiarów - zważ się i zmierz we wszystkich strategicznych miejscach. Przeanalizuj całość i wyznacz swój cel. Jeśli masz do zgubienia większą ilość kilogramów to podziel swój cel na kilka mniejszych. W ten sposób nie zniechęcisz się tak szybko. Lepiej mieć świadomość, że dążysz do zgubienia 5 kg niż, że jest ich aż 20. 


KONIEC Z DIETAMI

Tak, dobrze widzisz - koniec z dietami. Nikt nie jest w stanie wytrwać całego życia nieustannie stosując jedną i tę samą dietę. Już samo słowo dieta ma dziwny, negatywny wydźwięk. To same zakazy i nakazy. Możesz uwierzyć mi na słowo, że prędzej czy później znienawidzisz dietę, którą wybrałaś - z pewnością rzucisz się na te ciastka, frytki, chipsy i pizzę - tylko, że nie zjesz wtedy jednego kawałka, a całe opakowanie. Zamień dietę na zdrowe odżywianie. Postaw na trwałą zmianę nawyków. Będziesz nie tylko chudsza, zdrowsza, ale także bardziej zadowolona z życia. Wyobraź sobie, że będziesz mogła nawet zjeść pizzę. Naprawdę można jeść zdrowo nie rezygnując z przyjemności - wystarczy tylko wybrać zdrowszą wersję ulubionego dania i przygotować ją samemu w domu.

NIE JESTEŚ WYCZYNOWYM SPORTOWCEM

Zasada wszystko albo nic zupełnie nie sprawdza się, jeśli chodzi o treningi. Szczególnie jeśli dopiero zaczynasz swoją sportową przygodę. Jeśli narzucisz sobie zbyt duży reżim treningowy już na samym początku to bardzo prawdopodobne, że szybko się zniechęcisz i odpuścisz. Pamiętaj, że trening to przyjemność, a nie przykry obowiązek. Zacznij powoli - jeden trening to zawsze więcej niż żaden. Na początek wystarczą 2-3 treningi w tygodniu. Taki system sprawi, że stopniowo wyrobisz w sobie nawyk regularnego ćwiczenia i może (a raczej na pewno) polubisz tego typu aktywność. Później na spokojnie dopasujesz intensywność do swoich możliwości.


POSTAW NA CENTYMETRY

Wchodzisz na wagę, a tam kilogram więcej, a przecież trzymałaś czystą michę i regularnie trenowałaś. Znasz to? Chyba każdy, kto kiedykolwiek próbował się odchudzać miał do czynienia z taką sytuacją. Rozwiązanie problemu jest proste - schowaj wagę najgłębiej jak się da i wyjmuj ją z kryjówki rzadko albo wcale. Dzienne wahania wagi mogą być znaczne, a wpływ na to ma wiele czynników. Postaw więc na mierzenie postępów za pomocą centymetra. Będzie to bardziej miarodajne niż ważenie, tym bardziej że mięśnie też swoje ważą, ale w przeciwieństwie do tłuszczu zajmują mniejszą powierzchnię. Tym samym możesz wyglądać szczuplej, a waga może wzrosnąć, bo najzwyczajniej w świecie budujesz mięśnie. TAK dla centymetra, NIE dla wagi.

NIE OD RAZU RZYM ZBUDOWANO

Pamiętaj, że sukces nie przychodzi z dnia na dzień. Efekty swoich działań możesz zobaczyć tylko, jeśli ciężko pracujesz od samego początku. Nie schudniesz kilku kilo w jeden dzień - to proces stopniowy. Dlatego też nie zrażaj się, jeśli efekty nie będą widoczne od razu. Na wszystko potrzeba czasu. Nie próbuj porównywać się z innymi. Każdy ma inne predyspozycje, inne problemy, inne metody. Liczy się tylko to, że idziesz do przodu i się rozwijasz. 

Wystarczy naprawdę niewiele, aby osiągnąć sukces i choć powyższe rady mogą się wydawać banalne to jednak wiele osób zupełnie zapomina o tym, co jest oczywiste, bo przecież to nie może być aż tak proste. 

A może Ty masz jakieś wskazówki, dla tych którzy chcieliby osiągnąć pozytywne efekty w odchudzaniu? Co się u Ciebie sprawdziło, a co nie? Podziel się swoim doświadczeniem w komentarzach.